"Pikantne historie dla pendżabskich wdów" Balli Kaur Jaswal zaczynają się niewinnie. Poznajemy pendżabską rodzinę na emigracji w Londynie, a raczej matkę i jej dwie dorosłe córki. Mindi i jej mama kochają tradycję, są dumne ze swoich korzeni i chcą iść tą drogą. Natomiast Nikki to nowoczesna kobieta, pewna siebie, znająca swoje prawa, niezależna, lecz nieco pogubiona w wyborze życiowej drogi. Dlatego też rzuca studia prawnicze, pracuje jako kelnerka w pubie, wyprowadza się z domu i żyje jak młoda Brytyjka. Mimo to nie czuje się spełniona. Stać ją na więcej. Od zawsze kocha pisać, czytać i walczyć o prawa słabszych. Chce czegoś więcej. Przypadek sprawia, że umieszczając ogłoszenie matrymonialne swojej siostry w świątyni w Southhell, znajduje informację o pracy związanej ze swoją pasją. Zajęcia z kreatywnego pisania dla Pendżabek. Dlaczego? To zawsze dodatkowy punkt w CV, nowe doświadczenie. Och, jak bardzo życie lubi płatać figle. Dodatkowa praca przynosi Nikki same niespodzianki. Od nieporozumienia co do treści ogłoszenia o pracę i wykonywanych obowiązków po kursantki, które oczekują czegoś jeszcze innego.
Świat przedstawiony w książce jest niejednoznaczny. To, co oczywiste, jest pozorne. Granice między dobrym i złym rozmywają się. Istnieje wiele prawd, a wszystko zależy od punktu widzenia obserwatora. To, co ktoś z zewnątrz uzna za złe, będzie dobre według członka danej społeczności, np. ze względu na wyznawane wartości czy kultywowaną od pokoleń tradycję. Nie ma tu miejsca na współczesne słowa jak tolerancja i równouprawnienie. Dla wielu to tylko puste frazesy, za którymi nic się nie kryje. Wypełnianie ideologii rozbuchanych na potrzeby tłumu. A wydawałoby się, że w XXI wieku to się nie zdarza, w centrum europejskiego kraju...
Autorka udowadnia, że kobiety mogą być silne, ale muszą uwierzyć w siebie i się zjednoczyć, by pokonać patriarchat i zacząć żyć po swojemu.
Tytuł "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" sugeruje lekką i zabawną treść. Nie dajcie się zmylić. To tylko pozór, pod którym kryją się głębokie treści. Głównym tematem jest pozycja kobiet w indyjskim społeczeństwie, ich prawa i obowiązki, sposób postrzegania przez mężczyzn, społeczne narzucanie roli matki i żony. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. W tle pojawia się temat przemocy domowej, morderstwa za zhańbienie honoru rodziny (tak, najczęściej popełniane przez mężczyzn na kobietach; pokrewieństwo nie ma tu żadnego znaczenia, nie ma taryfy ulgowej z tego tytułu), analfabetyzm wśród dorosłych, emigracja, dostęp do nauki, instytucja małżeństwa.
Ta książka wzrusza, bawi i oburza. Wywołuje cały wachlarz emocji. Uczy i skłania do refleksji. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Poza tym wciąga i krok po kroku zdradza sekrety sikhijskiej społeczności.
Balli Kaur Jaswal wykreowała ciekawy świat z przemyślaną fabułą i wiarygodnymi bohaterami. "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" są dobre i godne uwagi. To powieść zmuszająca do wyjścia ze swojej strefy komfortu i zajrzenia na ciemną stronę natury człowieka.