Moje serce od lat bije w rytm echa przeszłości. Egipt tak zawładnął moim życiem, że z hobby stał się pasją i powodem wybrania takich, a nie innych studiów, co dodatkowo poskutkowało pracami dyplomowymi z tej tematyki. Czemu o tym wspominam?

"Egipt. Ostatnie wieki imperium" opowiada o tzw. Późnej Epoce w Egipcie, czyli w skrócie mówiąc, rządach dynastii od XXV do XXX, gdy tak naprawdę władzę przejęli cudzoziemcy. Wbrew polskiemu doświadczeniu z rozbiorami, w Kemet nic takiego nie miało miejsca. Nowi władcy inspirowali się miejscową kulturą i historią, kultywując dawne tradycje i obrzędy, wzorując się na czasach świetności imperium egipskiego. Czasy to niełatwe i wydawałoby się, że słabo poznane, lecz Kaczanowicz udowadnia, że takie myślenie to błąd. Okazuje się, że istnieje całkiem spora liczba badaczy zaintrygowanych tą tematyką, regularnie publikująca wyniki swoich badań, w większości w językach kongresowych z różnych dziedzin życia Egiptu. Jednak jest to praca trudna, wymagająca drobiazgowości i systematyczności, chęci przedzierania się przez kolejne gąszcze raportów z wykopalisk, np. o ceramice czy stanie szkieletów z cmentarzysk.
Autorka korzystając ze źródeł pisanych i archeologicznych, opisuje egipską kulturę, gospodarkę, politykę wewnętrzną i zagraniczną, działalność poszczególnych władców, ich stosunek do miejscowej ludności i mentalności oraz miejsce Egiptu na arenie międzynarodowej. Szczegółowo opowiada o wpływie dynastii kuszyckiej i libijskiej na kulturę egipską, wydawałoby się całkiem konserwatywną w swych założeniach. A jednak! Kemet stopniowo ewoluował, dopuszczając do siebie nowe elementy, jak choćby bogów, sposoby przedstawień, otwarcie religii dla szerszego społeczeństwa (co widać m.in. w scenach z prywatnych grobowców, gdy zmarły zwraca się bezpośrednio do bóstwa, może stać się Ozyrysem po śmierci itp.). Interesującą kwestią jest próba ustalenia korzeni urzędu Bożej Małżonki Amona i jej szczególnie (lub nie) znaczenie w dziejach Okresu Późnego. Ponadto autorka prezentuje najnowsze wyniki badań, komentuje je i odnosi do własnych spostrzeżeń, zmuszając czytelnika do analizy tychże hipotez.
Treść lektury wzbogaca szata graficzna przybliżająca czytelnikowi poruszony temat, autorstwa Kaczanowicz i jej współpracowników. Ponadto książka posiada liczne aneksy, zawierające m.in. zestawienie źródeł pisanych do omawianego okresu z listą opracowań, kalendarium panowania poszczególnych faraonów z najważniejszymi wydarzeniami ich rządów oraz spis polskich misji archeologicznych w Egipcie. Nie można przy tym zapomnieć o rozbudowanych przypisach, skrywających prawdziwe perełki i przebogatej bibliografii, stanowiącej dla każdego egiptomaniaka bezcenny dodatek do pracy naukowej.
Należy przy tym zwrócić uwagę na język i styl Marty Kaczanowicz. Jest prosty, klarowny, choć nie pomija słownictwa naukowego. Egiptolożka szafuje nim w odpowiedni sposób, tłumacząc co trudniejsze kwestie. Sprawia, że lekturę się pochłania, co jest także konsekwencją sporej zawartości ciekawostek. Tekst znamionuje dynamika. Autorka ma łatwość przechodzenia z tematu na temat, dzięki czemu treść nie zgrzyta, a dobór kolejnych elementów "akcji" jest logiczny.
Marta Kaczanowicz "Egiptem. Ostatnie wieki imperium" udowadnia, że ma talent, umie pisać, ma ogromną wiedzę i wszelkie predyspozycje, by pisać o Egipcie i zarażać swoją pasją. Robi to z łatwością, łącząc podejście naukowe z ciekawą formą przekazywania informacji, na co przekłada się jej styl i język.
Ta książka to kompendium wiedzy o Egipcie Okresu Późnego z zestawieniem najnowszych badań archeologicznych i historycznych. Pozycja obowiązkowa w bibliotece każdego egiptomaniaka, zarówno znawcy jak i laika.
Polecam z czystym sumieniem.
W załączeniu spis treści. Uwierzcie mi na słowo, to naprawdę dobra książka z ogromną dawką wiedzy zaktualizowanej. Mam nadzieję, że takich pozycji będzie pojawiać się coraz więcej.
Życzę Wam miłego popołudnia, a ja uciekam do mojej innej miłości, nauki hiszpańskiego. Zabieram się za czytanie bajek w tym języku (dzięki uprzejmości mojej lektorki). Nie samą egiptologią człowiek żyje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz