Najbardziej poczytnym źródłem na temat początków chrześcijaństwa jest bezsprzecznie Biblia. W naszym kręgu kulturowym bywa szczegółowo omawiana nie tylko na lekcjach religii w szkole, ale również na języku polskim, gdzie dokonuje się analiz, interpretacji, wyjaśniania jakie jej elementy przeniknęły do współczesnej kultury, języka i jak wpłynęła na rozwój naszego rejonu. Ciągle się o niej słyszy, czyta. Nie da się od tego uciec. Wciąż inspiruje. Dla chrześcijan to norma. Uważają ją za słowo natchnione, dowód na istnienie Boga, podstawę kościoła. W osobie znającej historię, zwłaszcza jeśli chodzi o Nowy Testament, rodzi się pytanie, że skoro tak chlubnie wyglądają początki kościoła, czyste i pełne miłości nauki Jezusa, to dlaczego ta organizacja poszła w takim, a nie innym kierunku, co stało się tego powodem?
Literatura przychodzi z pomocą. Pozwala czerpać nie tylko ze źródeł pisanych i niepisanych, ale również wykorzystywać fantazję, znajomość ludzkiej psychiki i uzupełniać tym luki, których sporo w okresie biblijnym. Jedną z powieści opowiadającej o samych początkach chrześcijaństwa, a zarazem o Jezusie z Nazaretu, jest "Radosna Nowina" Agaty Kasiak. Dotyczy ona okresu, gdy Chrystus nauczał, a jednocześnie przygotowywał się do zawarcia Nowej Paschy w imię Jahwe. Ma jasno określone ramy czasowe, a akcja rozgrywa się na terenie Izraela, główną bohaterką czyniąc Marię Magdalenę, kobietę współcześnie kontrowersyjnie postrzeganą. Jedni widzą w niej kogoś wyjątkowego i silnego, inni - obiekt do snucia teorii spiskowych, historii alternatywnych. Jaka mogła być? Czym się charakteryzowała? Jak przedstawiła ją Agata Kasiak?
Autorka pokazuje przemianę jaka dokonuje się w kobiecie. Z zalęknionej i samotnej przeistacza się w radosną, kipiącą energią, pełną miłości osobę, która wierzy i ufa swemu Nauczycielowi. Jest szczera, uczciwa, mówi co myśli i czuje. Cechuje ją prostota. Nie jest skomplikowana, nie trzeba się domyślać, o co jej chodzi. Zawsze komunikuje, co się z nią dzieje. Bywa spontaniczna. Wobec bliskich bardzo troskliwa. Swoim zachowaniem potrafi jednocześnie zażenować i rozweselić. To duże dziecko, które nadrabia braki rodzicielskiej miłości, samej mając jej w sobie aż po brzegi.
Pięknie Agata Kasiak przedstawia relację między Chrystusem, a Marią Magdaleną, biorąc pod uwagę jej przemianę. Ich znajomość jest specyficzna. Łączy ich miłość, ale bardziej czysta, platoniczna, pełna zaufania i szacunku. Niezwykła. Zgodnie z wizją autorki obydwoje są sobie potrzebni, jedno podpiera drugie, utwierdzając w tym, że taka forma miłości jest możliwa. Ona jest zawsze obok, wyczuwa jego nastroje, bicie serca. Wie, kiedy jest potrzebna. Jest kobietą, patrzy ludzkim okiem, ale stara się doskonalić, rozumiejąc, że ma do czynienia z kimś wyjątkowym. Stara się dla niego, dla jego nauki. Tym samym staje się świadectwem jego posłania. Kieruje się miłością.
Poza MM i Chrystusem przewija się tu sporo postaci. Z apostołów warto zwrócić uwagę na Jana i Judasza. Jan przypomina nieco rozbrykaną główną bohaterkę. Młody, ale zakochany w swoim rabbim, pełen zapału i chęci do nauki oraz szerzenia jego słowa. Jest ufny, wesoły, radosny. Wnosi do swojej grupy powiew świeżości, młodości i tej pierwotnej energii, uśmiechu z życia. Bardzo sympatyczny chłopak. Świetny materiał na przyjaciela. Za to Judasz to chodząca zagadka. Z Nowego Testamentu wiemy, że zdradził, za ile i jak do tego doszło, ale jakie miał motywacje, co nim kierowało? Powieść wiele wyjaśnia w tym zakresie. Czytelnik może wejść głębiej w jego psychikę, poznając jego wewnętrzne demony, słabości, ukłucia zazdrości i zawiedzone złudzenia, które pchają go w stronę ciemności. Myślę, że to jedna z lepiej wykreowanych postaci. Nie jest doskonały, jest najzwyczajniej w świecie ludzki, pełen sprzeczności i wątpliwości. Błądzi, ale ponosi tego konsekwencje.
"Radosna Nowina" to książka o tematyce religijnej, ukazującej rodzenie się chrześcijaństwa, pierwszych zasad. Przytacza wiele cytatów z Nowego Testamentu, tłumaczy Nauki Jezusa. To taka łatwiejsza forma Ewangelii, bardziej ludzka, barwna, ale pozostająca w zgodzie z wykładnią Watykanu. Jednak należy pamiętać, że Jezus był Żydem i wychował się w takowej rodzinie. Agata Kasiak w swojej powieści zawiera wiele elementów tamtejszej kultury, np. zasady szabatu, obchodzenia paschy, funkcjonowania kobiet w społeczeństwie etc. Pobieżnie tłumaczy także podział między samymi Żydami na bractwa, np. faryzeuszy, saduceuszy, które to mają również znaczenie polityczne. Religia i polityka, ach, prawda stara jak świat. W tym kontekście warto spojrzeć na działalność Sanhedrynu a postępowanie Piłata i Heroda Antypasa podczas procesu Jezusa.
Ta powieść porusza zagadnienie wiary, takiej prawdziwej, ufnej, bez zadawania zbędnych pytań. Tu warto zwrócić uwagę na scenę na wodzie i pod grobowcem. Maria Magdalena a pozostali apostołowie. Kto naprawdę wierzy? Kto idzie prosto, bez zachwiania, kierując się tylko słowem Chrystusa? Kto ufa bezgranicznie?
Autorka ma lekkie pióro, potrafi zaczarować czytelnika plastycznymi opisami, naturalnymi dialogami, głęboką analizą psychologiczną, ujęciem w proste słowa trudnych prawd i zagadnień. Jej książka odrywa od rzeczywistości, przenosi w czasie do początku naszej ery na Bliski Wschód, prosto do Izraela. Pozwala na podróż po Magdali, Jerozolimie, Betanii. Tłumaczy zawiłe kwestie wiary w przystępny sposób. Dzięki niej czytelnik może bliżej poznać biblijne postacie, spróbować zrozumieć ich zachowania i motywacje.
"Radosna Nowina" Agaty Kasiak to ciekawa powieść, myślę, że bardziej skierowana do chrześcijan czy osób zainteresowanych tematyką biblijną. Skupia się głównie na relacji między Marią Magdaleną a Jezusem, ale ważną kwestią pozostają również jego nauki. Tematem przewodnim wg mnie jest boża miłość, jej oddziaływanie na ludzi, na świat. Pokazuje jak "demony" rodziców mogą zmienić życie dziecka, jak odrobina zaangażowania i ciepła mogą przeistoczyć lękliwą istotę w kogoś pełnego energii i radości, jak w odpowiednim otoczeniu się rozkwita. To książka ciekawostka. Naprawdę dobra.
PS Dziękuję za egzemplarz książki autorce, Agacie Kasiak :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz