Recenzje tematycznie

niedziela, 7 listopada 2021

112) Hindusi na emigracji, czyli "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" Balli Kaur Jaswal

   Historia otacza nas zewsząd. To nie tylko ta znana ze szkolnych podręczników, gdzie dominują daty, nazwiska, przyczyny i skutki różnych wydarzeń. Ona pisze się każdego dnia i tworzymy ją razem. Każdy ma swoją własną historię, nieliczni chcą się nią podzielić, a przecież one wszystkie są godne usłyszenia i zapamiętania, bo każda coś ze sobą niesie. 

   "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" Balli Kaur Jaswal zaczynają się niewinnie. Poznajemy pendżabską rodzinę na emigracji w Londynie, a raczej matkę i jej dwie dorosłe córki. Mindi i jej mama kochają tradycję, są dumne ze swoich korzeni i chcą iść tą drogą. Natomiast Nikki to nowoczesna kobieta, pewna siebie, znająca swoje prawa, niezależna, lecz nieco pogubiona w wyborze życiowej drogi. Dlatego też rzuca studia prawnicze, pracuje jako kelnerka w pubie, wyprowadza się z domu i żyje jak młoda Brytyjka. Mimo to nie czuje się spełniona. Stać ją na więcej. Od zawsze kocha pisać, czytać i walczyć o prawa słabszych. Chce czegoś więcej. Przypadek sprawia, że umieszczając ogłoszenie matrymonialne swojej siostry w świątyni w Southhell, znajduje informację o pracy związanej ze swoją pasją. Zajęcia z kreatywnego pisania dla Pendżabek. Dlaczego? To zawsze dodatkowy punkt w CV, nowe doświadczenie. Och, jak bardzo życie lubi płatać figle. Dodatkowa praca przynosi Nikki same niespodzianki. Od nieporozumienia co do treści ogłoszenia o pracę i wykonywanych obowiązków po kursantki, które oczekują czegoś jeszcze innego.

   Świat przedstawiony w książce jest niejednoznaczny. To, co oczywiste, jest pozorne. Granice między dobrym i złym rozmywają się. Istnieje wiele prawd, a wszystko zależy od punktu widzenia obserwatora. To, co ktoś z zewnątrz uzna za złe, będzie dobre według członka danej społeczności, np. ze względu na wyznawane wartości czy kultywowaną od pokoleń tradycję. Nie ma tu miejsca na współczesne słowa jak tolerancja i równouprawnienie. Dla wielu to tylko puste frazesy, za którymi nic się nie kryje. Wypełnianie ideologii rozbuchanych na potrzeby tłumu. A wydawałoby się, że w XXI wieku to się nie zdarza, w centrum europejskiego kraju...

   Akcja książki rozgrywa się współcześnie na terenie Wielkiej Brytanii, w samym Londynie, w małej, pendżabskiej społeczności Sikhów. To Hindusi, ale wyznający tylko jednego boga. Powieść przybliża ich wartości i tradycje, ukazując jednocześnie jak ortodoksyjne podejście do religii może zniszczyć życie. Główną bohaterką jest już wspomniana Nikki - uosobienie tych wszystkich młodych ludzi dorastających na obczyźnie, dzieci dwu- lub więcej kultur, będących wiecznie na pograniczu tożsamości, bo są tym i tym, nie potrafiąc się określić narodowo i tradycyjnie. W nich mieszają się różne wpływy i powstają nowe elementy, niezrozumiałe przez starsze pokolenia, co niejednokrotnie prowadzi do konfliktów. W tle książki przemykają też inne kobiecie postacie jak jej rodzina czy owe kursantki. Większość z nich to wdowy, pozbawione opieki mężczyzny, skazane na samotność. Stają się niewidzialne, pozbawione użyteczności, bo kim jest kobieta bez męża? Co ona może robić? O czym myśleć? Niewielu się nad tym zastanawia, a one są obok i wbrew pozorom mają swoje życie, fantazje, marzenia, pasje i chęć zmiany. Właśnie dlatego postanawiają ruszyć na kurs pisania Nikki, a nawet zmienić treść zajęć na bardziej ekscytujące, ujawniające ich wewnętrzne potrzeby i pragnienia, a często nawet własne historie, ukryte pod wymyślonymi postaciami. 

   Autorka udowadnia, że kobiety mogą być silne, ale muszą uwierzyć w siebie i się zjednoczyć, by pokonać patriarchat i zacząć żyć po swojemu. 

   Tytuł "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" sugeruje lekką i zabawną treść. Nie dajcie się zmylić. To tylko pozór, pod którym kryją się głębokie treści. Głównym tematem jest pozycja kobiet w indyjskim społeczeństwie, ich prawa i obowiązki, sposób postrzegania przez mężczyzn, społeczne narzucanie roli matki i żony. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. W tle pojawia się temat przemocy domowej, morderstwa za zhańbienie honoru rodziny (tak, najczęściej popełniane przez mężczyzn na kobietach; pokrewieństwo nie ma tu żadnego znaczenia, nie ma taryfy ulgowej z tego tytułu), analfabetyzm wśród dorosłych, emigracja, dostęp do nauki, instytucja małżeństwa. 

   Ta książka wzrusza, bawi i oburza. Wywołuje cały wachlarz emocji. Uczy i skłania do refleksji. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Poza tym wciąga i krok po kroku zdradza sekrety sikhijskiej społeczności.

   Balli Kaur Jaswal wykreowała ciekawy świat z przemyślaną fabułą i wiarygodnymi bohaterami. "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" są dobre i godne uwagi. To powieść zmuszająca do wyjścia ze swojej strefy komfortu i zajrzenia na ciemną stronę natury człowieka.